Krzysztof Twardowski już na początku drugiej rundy znokautował na gali w Stalowej Woli Hamze Wanderę. Urodzony w Ugandzie pięściarz trafił na znakomicie dysponowanego Twardowskiego.
Już w ostatniej akcji pierwszej rundy Hamzę przed nokautem uratował gong, chociaż prowadzący walkę powinien rywala liczyć. „Twardy” zniszczył rywala silnym ciosem chwilę później. Nokaut!
To było 8 zawodowe zwycięstwo Twardowskiego, 6 przed czasem. Trwa znakomita seria pięściarza z powiatu limanowskiego.
fot: Krzysztof Twardowski chwilę przed wyjściem do ringu