Policja zatrzymała cztery osoby w związku ze zmuszeniem 17-latka do wejścia do bagażnika samochodu, wywiezieniem go do lasu, dotkliwym pobiciem i pozostawieniem bez pomocy. Do zdarzenia doszło sześć dni temu.

Trzech mężczyzn ujęło ofiarę w Limanowej. Napastnicy zmusili 17-latka, aby wszedł do bagażnika. W ten sposób przetransportowali go do lasu w Rupniowie. Tam czekał mieszkaniec Jodłownika. Dokonał egzekucji: groził 17-latkowi śmiercią a następnie dotkliwie go pobił. Oprawcy pozostawili poszkodowanego na pastwę losu, na pobliskim przystanku autobusowym. Młodzieniec trafił do szpitala.

Policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania sprawców. Na podstawie zebranych materiałów zatrzymali czterech mężczyzn: dwóch 17-latków, 16-latka i 20-latka. Trzech z nich trafiło do policyjnego aresztu, a najmłodszy, po wykonanych czynnościach został przekazany rodzicom – mówi st. asp. Jolanta Batko z Komendy Powiatowej Policji w Limanowej.

Jeden z podejrzanych usłyszał zarzut kierowania gróźb i uszkodzenia ciała. Dwóch kolejnych usłyszało zarzut pozbawienia wolności. Oprawcy za zgodą prokuratora opuścili areszt i będą mogli stanąć przed sądem z „wolnej stopy”. Wobec całej trójki został zastosowany środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru.

Czytaj także: Nowy Sącz. Nadal głośno o profesorskiej jedynce z wypracowania. Historia ujawniona przez DTS24 w „Rankingu Mazura”