16 września około godziny 15:25 w Żegiestowie kajakarze dokonali makabrycznego odkrycia. W Popradzie znaleźli zwłoki mężczyzny. O zdarzeniu informowaliśmy jako pierwsi TUTAJ. Ustalono już, że zmarły to 62-latek z gminy Piwniczna-Zdrój. Zaginął dwa dni wcześniej.

Kiedy w sobotę strażacy z JRG w Krynicy Zdroju, OSP Żegiestów oraz OSP Muszyna dotarli na miejsce, pieszo przeszukiwali brzeg rzeki, jednak nie zauważyli ani osoby zgłaszającej, ani ciała w wodzie. Po zweryfikowaniu zgłoszenia przejechali w inne miejsce, gdzie rzeczywiście w rzece widać było zwłoki człowieka.

– Strażacy zabezpieczeni na linie oraz w suchych skafandrach udali się w kierunku widocznego ciała. Po dotarciu na miejsce rozpoznano pewne znamiona śmierci. Na prośbę Policji ciało pozostawiono do czasu przyjazdu służb dochodzeniowych – relacjonuje st. bryg. Paweł Motyka, Komendant Miejski PSP w Nowym Sączu.

Kom. Justyna Basiaga, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu, potwierdza, że to kajakarze natrafili na ciało mężczyzny. Zmarły, to 62-letni mieszkaniec gminy Piwniczna-Zdrój. Jego zaginięcie rodzina zgłosiła 14 września w nocy, a poszukiwania prowadził Komisariat Policji w Piwnicznej-Zdroju.

– Na miejscu wykonano czynności procesowe, które wstępnie wykluczyły udział osób trzecich w zdarzeniu. Decyzją Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Muszynie ciało 62-letniego mieszkańca gminy Piwniczna-Zdrój zostało zabezpieczone do badań sekcyjnych – przekazała nam kom. Justyna Basiaga, Oficer Prasowa KMP w Nowym Sączu.

Jak zaznacza policjantka, dokładne okoliczności i przyczyny zdarzenia będą przedmiotem śledztwa prowadzonego przez muszyńską prokuraturę.

fot. JRG w Krynicy-Zdroju