Upadek odebrał ratownikowi władzę w nogach. Adrian potrzebuje pomocy

Upadek odebrał ratownikowi władzę w nogach. Adrian potrzebuje pomocy

Adrian Kita

Ma 25 lat i do tej pory ratowanie ludzkiego zdrowia i życia było jego codziennością. Jednak tragiczny wypadek zmienił wszystko. W maju Adrian Kita spadł z około 3 metrów i w efekcie stracił czucie w nogach. Teraz potrzebuje pomocy.

Adrian jest ratownikiem medycznym i równocześnie druhem Ochotniczej Straży Pożarnej w Mogilnie. Zawsze był gotowy, by spieszyć z pomocą, a obecnie sam potrzebuje ogromnego wsparcia. 12 maja w jednej chwili jego dotychczasowe życie legło w gruzach. Sądeczanin spadł z wysokości około 3 metrów, łamiąc kręgosłup w odcinku piersiowym. Spowodowało to objawy pełnego uszkodzenia rdzenia kręgowego i 25-latek stracił czucie w dolnych kończynach. Do szpitala przetransportowano go śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, o czym pisaliśmy TUTAJ.

Dla czynnego ratownika medycznego i strażaka był to ogromny cios. Chciałabym, aby mój chłopak odzyskał sprawność, która została mu odebrana. Tak bardzo chciałabym, aby mógł biegać, chodzić po górach, uprawiać sport, czyli to, co Adrian lubił najbardziej – przyznaje Klaudia, dziewczyna Adriana.

Młody mężczyzna jest zdeterminowany, by wrócić do sprawności. Do końca sierpnia będzie przebywał w ośrodku rehabilitacyjnym, jednak później wciąż potrzebna mu będzie intensywna rehabilitacja, pomoc specjalistów i specjalistyczny sprzęt. Wszystko to sporo kosztuje i znacznie przekracza możliwości finansowe Adriana i jego bliskich. Z tego powodu ruszyła internetowa zbiórka.

– Każda wpłata, bez względu na jej wysokość, przybliża Adriana do odzyskania zdrowia i powrotu do pełni życia. Mój chłopak chciałby powrócić do tego, co kochał, a zwłaszcza do kontynuacji misji, którą jest ratowanie życia innych. Bez Twojego wsparcia, nie będzie to jednak możliwe… – podkreśla Klaudia.

Zbiórkę dla Adriana można wesprzeć TUTAJ. Każda złotówka pomoże mu w walce o jak największą sprawność.

 

Reklama