Prawie cztery godziny trwały dzisiejsze działania grupy ratownictwa chemiczno-ekologicznego z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 1 w Nowym Sączu. Strażacy o 7:36 zostali zadysponowani do miejscowości Stróże w gminie Grybów. Tam z cysterny kolejowej unosiła się niewielka ilość niebezpiecznej pary.
Funkcjonariusze Państwowej Straży Pożarnej ustalili, że para kwasu solnego ulatnia się z okolic włazu nalewowego w górnej części pustej cysterny, która była częścią składu. Zabezpieczyli teren i wyznaczyli tak zwaną strefę bezpieczną. Zgłosili też pracownikom PKP, że trzeba odłączyć napięcie w sieci trakcyjnej w miejscu, gdzie prowadzone będą działania.
Strażacy posłużyli się dronem, dzięki czemu mogli bezpiecznie przyjrzeć się z bliska wyciekowi. Okazało się, że jego przyczyną jest nieszczelność w miejscu łączenia kryzy otworu nalewowego i pokrywy. Na cysternę weszli odpowiednio zabezpieczeni funkcjonariusze i odkryli, że część śrub łączących pokrywę z kołnierzem jest niedokręcona, a jedna z nich nie miała nakrętki.
– Dokręcono wszystkie śruby na połączeniu pokrywy otworu oraz wymieniono śrubę z brakującą nakrętką na nową, która została dostarczona przez pracowników PKP. Po uszczelnieniu kryzy wyciek ustał. Dokonano dekontaminacji ratowników pracujących w strefie – relacjonuje Komendant Miejski PSP w Nowym Sączu st. bryg. Paweł Motyka.
Czytaj też: Trwają prace na drodze powiatowej Nowy Sącz – Cieniawa
