Rozsławia Sądecczyznę i niesie pomoc chorym dzieciom

Rozsławia Sądecczyznę i niesie pomoc chorym dzieciom

Miłość do ekskluzywnych samochodów i pomaganie potrzebującym dzieciom? Jak najbardziej! Sądecczyzna doczekała się ludzi, którzy udowodnili, że nie ma w tym zakresie rzeczy niemożliwych. Positive Ways to wydarzenie stworzone przez sądeczanina Krzysztofa Horowskiego. Twórca jednej z największych samochodowych imprez w Polsce opowiada w rozmowie z DTS o początkach inicjatywy, dniu, który odmienił jego życie, oraz zakończonej niedawno kolejnej edycji imprezy.

– Positive Ways powstało w 2013 roku. W jaki sposób kiełkował zamysł powstania takiej działalności?

W tamtych czasach byłem już właścicielem ekskluzywnego auta. U nas na Sądecczyźnie było wówczas mało takich pojazdów. Teraz jest ich sporo, kiedyś było inaczej. Inspiracją był dla mnie program Top Gear. Uczestnicy wybierali się wypasionymi „brykami” w różne miejsca Europy. Gdy pojechali do Rumunii, zainspirowałem się ich podróżą. Udało mi się spełnić ówczesny zamysł, aby samemu w taką przejażdżkę pojechać. Zebraliśmy łącznie dziewięć samochodów.

– W jaki sposób znalazłeś dziewięciu właścicieli ekskluzywnych aut, którzy zechcieli jechać z Tobą w trasę?

– Cztery osoby były stąd, znaliśmy się, bo były moimi klientami. Pozostałe pięć aut udało się dokoptować dzięki ogłoszeniu naszej inicjatywy w internecie. W ten sposób kilka osób odezwało się i zbudowaliśmy wyjazdową ekipę.

– I ruszyliście do Rumunii…

– To była epicka wyprawa. Przemierzyliśmy Szosę Transforgarską, czyli jedną z atrakcji tego kraju a zarazem jedną z najpiękniejszych tras samochodowych w Europie. Wtedy jeszcze kompletnie nie znałem się na organizacji tego typu eventów. Ale już po powrocie wiedziałem, co i jak należy ulepszyć.

– Zdaje się, że kolejna wyprawa nastąpiła rok później.

– I rok później było to już 30 samochodów. Nie mieliśmy wtedy mocnej i skutecznej reklamy w social mediach. Do powiększenia liczby uczestników doszło dzięki poczcie pantoflowej. Jedni przekazali drugim, że tworzy się coś wyjątkowego i w ten sposób zaczęliśmy rosnąć w siłę. W 2018 roku pojawił się w mojej głowie pomysł, że skoro te samochody przyciągają tak wielką uwagę i generują zainteresowanie ludzi, to może warto wykorzystać ten fakt do realizacji celu w postaci pomagania potrzebującym dzieciom.

– To był kluczowy moment dla charytatywnej intencji Positive Ways? (…)

Całą rozmowę przeczytasz w wakacyjnym wydaniu DTS, dostępnym w wersji online za darmo pod linkiem:

Fot. Sebastian Stach

Reklama