Tym razem sposobnością do kontaktu z Tobą stał się mój udział w sobotnim treningu Winter Vertical Wierch nad Kamieniem, który był niejako symbolicznym zwieńczeniem tegorocznego sezonu biegowego.
Cóż się na nim działo? Czy dobrze się biegło? Czy było bardzo „biało”? itd., itd. – pytań wiele, a odpowiedź jedna! Rzuć okiem i nawet „uchem” na relację! Klikasz TU i wszystko wiesz!
I jeszcze jedna sprawa, związana z wspomnianym wyżej, biegowym spotkaniem, nie daje mi spokoju. Gdy trenujesz, robisz to w pojedynkę czy w grupie?
Ja zwykle trenuję sam, lecz jeśli mam tylko sposobność zsynchronizować założenia treningowe z możliwością wspólnego biegu, z chęcią to czynię. Tak jak to miało miejsce w minioną sobotę. Plusy i minusy takiego rozwiązania to już pomysł na następny wpis.
Udanych treningów!
fot.: Natalia Podsadowska