Paryż 2024. Zanim zapłonie znicz olimpijski

Paryż 2024. Zanim zapłonie znicz olimpijski

W igrzyskach olimpijskich startowali królowie i murarze. Pierwsze medale wysyłano pocztą, a zwycięzcy w nagrodę dostawali portfele, parasole i pantofle. Złotym medalistą igrzysk był m.in. Rockefeller, ale też francuski biegacz Joseph Guillemot, którym miał serce po prawej stronie. Trzy złote medale zdobył gimnastyk George Eyser z drewnianą nogą. Włoch Dorando Pietri kończył maraton czołgając się, bo przedawkował środek pobudzający dla koni wyścigowych. Na jednym podium stawali ojciec i syn. Złoty medalista w kolarstwie Attilio Pavesi wiózł na kierownicy roweru zupę, spaghetti, kanapki z serem, tuzin bananów i wodę. Dożył wieku 100 lat. Igrzyska nie znają limitu wieku. W Monachium ’72 wystąpiła w jeździectwie najstarsza uczestniczka w historii IO – Lorna Johnstone (W. Brytania), która liczyła 70 lat i 5 dni. Z kolei łucznik Samuel Duvall stając na starcie miał 68 lat i 193 dni. W tych zawodach wszystko jest możliwe. Igrzyska to setki, a pewnie i tysiące fascynujących opowieści o ludziach, ich słabościach i motywacjach do największych wyczynów.

A wszystko to i dużo, dużo więcej znajdziesz na 120 stronach specjalnego wydania naszej gazety – DTS na Igrzyska Olimpijskie Paryż 2024. Nasz olimpijski magazyn ukaże się za niecały miesiąc. Tradycyjnie będzie dostępny bezpłatnie w papierowej wersji tradycyjnej oraz do pobrania w wersji elektronicznej.

Ten unikalny w skali kraju magazyn to lektura dla każdego, kto jest ciekawy świata. Jestem pewien, że opisane tu historie, ciekawostki, dramaty, sukcesy, oszustwa, kariery, ludzkie emocje, bohaterowie i czarne charaktery, to wszelkie gatunki opowieści zgromadzone w jednym miejscu. Mówiąc inaczej znajdziecie w tym magazynie wszystkie najważniejsze elementy, z których składa się życie. Igrzyska Olimpijskie są oczywiście w pierwszej kolejności największym wydarzeniem sportowym jakie wymyślił człowiek. Ale nowożytne igrzyska olimpijskie na przestrzeni ostatnich 128 lat są najlepszą ilustracją aktualnej kondycji w jakiej znajduje się ludzkość. Olimpijskie opowieści świetnie pokazują, jak się ten świat zmienia, nie tylko pod względem technologicznym, ekonomicznym i mentalnym, ale pod każdym innym. Niestety, jeśli na czas igrzysk starożytnych milkły wojny, to współcześnie na czas wojny… milkły igrzyska.

Nie poświęcamy tego wydania wyłącznie wielkim bohaterom, multimedalistom, nadludziom, na których wyczyny patrzymy zahipnotyzowani przed telewizorem. Nie znajdziecie tu wywiadów z idolami milionów, by tych jest wszędzie mnóstwo. To raczej opowieść dla tych, którzy do dzisiaj o igrzyskach olimpijskich wiedzieli mało, albo prawie nic. Jestem pewien, że nie będziecie się mogli oderwać od tej lektury, aż do ostatniego zdania. Dobrych emocji!

 

Czytaj też:

Kmita prosi Dudę o niezwoływanie sesji do 10 lipca. PiS dąży do powtórki…

Reklama