Mówi się, że do trzech razy sztuka…. A co jeśli Kuba Basiaga już trzy razy przeżył wylew krwi do mózgu i pęknięcie tętniaka? Choć zapadł w śpiączkę, jego organizm walczy. Jakub ma 40 lat. Jest mężem kochającej go żony i ojcem trójki wspaniałych dzieciaków. Pracował jako kamieniarz. W wolnych chwilach oddawał się swoim pasjom. Jest miłośnikiem motocykli i hodowcą gołębi pocztowych.
Ich ojciec potrzebuje specjalistycznej rehabilitacji neurologicznej, która jest bardzo kosztowna. Koszt rehabilitacji w ośrodku, który daje nadzieję na przywrócenie Kubie świadomości to 22 tys. złotych miesięcznie.
Z pomocą pospieszyli koledzy z pracy Kuby i bliscy. Dzięki wsparciu można będzie zapłacić za pierwszy miesiąc terapii. Co dalej?
– Nie możemy się teraz poddać. Jako dzieci chorego Ojca pracujemy i staramy się pomóc , ale to niestety nie wystarczy. Mama straciła pracę ponieważ wybrała opiekę nad Tatą. Dlatego zdecydowaliśmy się , by prosić wszystkich Ludzi Dobrej Woli o pomoc – wyjaśnia córka Małgosia.
Zbiórka na leczenie Jakuba Basiagi prowadzona jest TUTAJ.
Można też dokonać bezpośrednio wpłaty na subkonto: