Derby Małopolski: Sandecja wreszcie wygrała na wyjeździe

Derby Małopolski: Sandecja wreszcie wygrała na wyjeździe

I liga, 7 kolejka. Sandecja Nowy Sącz wygrała po raz pierwszy w tym sezonie wyjazdowej spotkanie. Podopieczni Tomasza Kafarskiego nie przegrali już piątego kolejnego meczu i są coraz wyżej w tabeli. Dzisiaj pokonali Garbarnię, a jedynego gola strzelił Maciej Małkowski w końcówce spotkania.

GARBARNIA KRAKÓW – SANDECJA NOWY SĄCZ 0:1 (0:0)

0:1 Małkowski 85(karny).

Żółte kartki: Chmiel, Małkowski.

GARBARNIA: Cabaj – Kobusiński, Garzeł, Wrześniewski, Pietras – Wójcik (71 Krykun), Masiuda, Lech, Kiebzak (74 Serafin) – Ogar (50 Wróbel), Nowak.

SANDECJA: Kozioł – Flis, Chmiel (83 Dudzic), Piter-Bućko, Szufryn – Małkowski, Kałahur, Baran, Kasprzak (77 Manoyan) – Klichowicz, Gabrych (90 Korzym).

 

W derbach Małopolski faworytem była Sandecja, która z każdym meczem spisywała się coraz lepiej. Natomiast beniaminek z Krakowa zamyka ligową tabelę, do tego w minionej kolejce przegrał na wyjeździe z GKS Tychy aż 0-5.

Garbarnia jednak lepiej rozpoczęła pojedynek derbowy będąc stroną przeważającą. W pierwszym kwadransie dobrą okazję dla gospodarzy zmarnował Pietras i Lech. Potem do głosu coraz częściej zaczęła dochodzić Sandecja. Akcje sądeczan były składne i kończyły się groźnymi, ale zazwyczaj niecelnymi strzałami. Garbarnia w defensywie grała bardzo uważnie, dlatego w pierwszej połowie Sandecja nie zdołała zaskoczyć Cabaja.

Od początku drugiej połowy bramka dla gości wisiała w powietrzu. Garbarnia momentami rozpaczliwie się broniła, skuteczności w niezłej sytuacji zabrakło zwłaszcza Klichowiczowi. W 63 minucie minimalnie nad poprzeczką uderzył Gabrych. Garbarnia coraz bardziej cofała się do defensywy i sprawiała wrażenie, że z bezbramkowego remisu będzie zadowolona. Sandecja mocno naciskała, ale czas uciekał i wydawało się, że krakowski zespół zdoła utrzymać remis do końca. Jednak w 85 minucie sądeczanie wreszcie wyszli na zasłużone prowadzenie. W polu karnym sfaulowany został Dudzic, a podyktowaną jedenastkę wykorzystał Małkowski. W ostatnich minutach mimo skromnego prowadzenia goście kontrolowali wydarzenia na boisku.

 

Fot. archiwum sandecja.pl

Reklama