Kilka tysięcy gazet specjalnego wydania DTS rozdaliśmy dzisiaj w ulicznych korkach po obydwu stronach Dunajca. Tygodnik poświęcony w całości problemom komunikacyjnym, jakie czekają nas przez osiem miesięcy z powodu budowy nowego mostu heleńskiego #ZAKORKOWANYNOWYSACZ, rozchodził się jak świeże bułeczki od godz. 6:30 do 8:30, a potem jeszcze w tzw. korku popołudniowym, czyli powrotnym.
Jeszcze w środę mieliśmy pierwszych naśladowców. Wieczorem nadeszła informacja, iż na podobne wydanie zdecydował się zaprzyjaźniony z nami chrzanowski tygodnik „Przełom”.
Przede wszystkim jednak życie w korku relacjonujemy na bieżąco na naszej facebookowej grupie #zakorkowanyNowySacz. Przypomnijmy – kilka dni temu stworzyliśmy społeczność ludzi, których połączył wspólny los – na wiele miesięcy utknęli w wielkim korku, który wywrócił do góry nogami ich życie i przyzwyczajenia.
Jesteśmy pod wielkim wrażeniem pozytywnego nastawienia Sądeczan do życia, nawet jeśli ich poranna podróż do pracy wydłużyła się z kilkunastu minut do – w niektórych przypadkach – dwóch godzin. To był czwarty ciężki dzień na sądeckich i chełmieckich ulicach. Takich dni przed nami jeszcze ok. 235!
„W końcu jakiś miły akcent stania w korku…” – słyszeliśmy z samochodów, kiedy nasz tygodnik trafiał dziś wprost do kierowców. Kierowcy i ich pasażerowie, stojący w kilometrowych korkach w stronę Nowego Sącza, na nudę nie narzekali. Dostarczyliśmy im porcję dobrej lektury, a wielu czytało DTS siedząc za kierownicą.
Korkowe wydanie DTS rozdaliśmy też pasażerom szynobusu, kilkusetosobowymi falami wysiadającym z pociągu od wczesnych godzin porannych. Teraz na swoich profilach facebookowych dzielą się swoimi wrażeniami z lektury. Jeśli i Tobie idea gazety „do korka” się podoba, zrób sobie zdjęcie z „Dobrym Tygodnikiem Sądeckim” i prześlij do nas. Najciekawsze opublikujemy.