W Jasiennej codziennie można bujać w obłokach. A później pochwalić się ukończonym szkoleniem z bujania… Wszystko za sprawą Wiesława Szewczyka.
– Pan Wiesław jest moim instruktorem. Samolot ma dwuster i podczas nauki obydwaj mamy kontrolę nad nim. Jednak z upływem czasu instruktor przekazuje coraz więcej obowiązków na ręce i nogi kursanta. Za każdym lotem szykuje uczniowi nowe zadanie. Jest bardzo wymagający – mówi Dariusz Kiełek, uczeń Wiesława Szewczyka.
Podczas pobytu na lądowisku w Jasiennej można też podziwiać wyczyny motolotniarzy, paralotniarzy i moto-paralotniarzy.