Czy w Nowym Sączu powinna być zorganizowana ogólnopolska impreza, której adresatami będą ludzie młodzi? ZAGŁOSUJ!

Czy w Nowym Sączu powinna być zorganizowana ogólnopolska impreza, której adresatami będą ludzie młodzi? ZAGŁOSUJ!

Czy w Nowym Sączu powinna być zorganizowana ogólnopolska impreza, której adresatami będą ludzie młodzi? Zagłosuj TUTAJ 

Odpowiedź na pytanie wiodące tego sondażu wydaje się dość prosta. Tak, taka impreza powinna zostać zorganizowana. Ale można zadać inne pytanie, czy nie powinna to być impreza dla wszystkich, a nie celowana tylko do młodych? Można także uszczegóławiać, czy powinna to być impreza z zakresu kultury popularnej czy też kultury wyższej. Gdy w taki sposób będziemy pytać, to już nie jest tak łatwo odpowiedzieć.

Oczywiście, należy podkreślić, że nie jest łatwo organizować imprezy ogólnopolskie i to takie, które cieszą się uznaniem i tym samym frekwencją. Dodać należy, że taka impreza wygeneruje niemałe koszty. Trzeba liczyć je w milionach. No i pojawia się kolejne pytanie: czy Nowy Sącz stać na takie wydatki? Teraz, w nie łatwych czasach.

Z początkowo łatwego pytania przechodzimy do trudnych i nie jednoznacznych kwestii. Owszem, jest to także zagadnienie trochę teoretyczne, ponieważ nie ma tytułu takiej imprezy, czyli co to miałoby być za wydarzenie.

Na „rynku wydarzeń” dla młodych najczęściej są to imprezy związane z muzyką w postaci festiwali i przeglądów. A może właśnie należałoby uruchomić taką imprezę, która swoim zakresem zaskoczy i tak stanie się pionierska na mapie wydarzeń kulturalnych w Polsce.

Nie jest tak łatwo wymyślić treść i format takiej imprezy. Może nawet powinno się zorganizować otwarte konsultacje publiczne w Nowym Sączu. Liczyć, że skoro młodzi ludzie mają być adresatami, to może i młodzi sądeczanie podyktują szereg pomysłów na takie wydarzenie. l potem dalej w drodze konsultacji obywatelskich dokonany zostanie – oby optymalny wybór.

Przychodzi do głowy format hybrydowy takiej imprezy. Niechaj będzie muzyka, najlepiej różna i popularna i poważniejsza. Niech będzie słowo. Może być także i ruch. No i wychodzi – triatlon kulturalny. Ale i „pięciobój” byłby także do przyjęcia.

Ostatnio w Starym i Nowym Sączu jest głośno o KRAM. Imprezie cyklicznej organizowanej w latach PRL. Dla większej jasności trzeba rozszyfrować nazwę: Konfrontacje Ruchu Artystycznego Młodzieży. Taka impreza była z dużym powodzeniem organizowana w Myślcu nad Popradem, na granicy Sączy, ściślej w Starym Sączu. Nie trzeba robić kopii tej imprezy, ale można się inspirować.

Nowy Sącz potrzebuje odnowienia swojego wizerunku, potrzebuje rebrandingu. Taka impreza mogłaby stać się oczywistym narzędziem do takiej metamorfozy. Każde miasto, w tym także Nowy Sącz posiadają środki na promocję miasta. Należy postrzegać takie wydarzenie kulturalne, jako element promocji miasta. Ale także inicjatywę tworzącą poczucie dumy mieszkańców, że organizuje imprezę o ambicjach ogólnopolskich.

Dla uzyskania opinii prosimy o uczestnictwo w tym sondażu TUTAJ 

Reklama