Klub z Nowego Sącza walczy o licencję. Jak już informowaliśmy TUTAJ, Sandecja nie ma wyjścia i musi zacząć nowy sezon w swoim mieście. To efekt m.in. wykorzystania limitu czasowego na grę poza swoją miejscowością.
Paradoksalnie, klub z Nowego Sącza może mówić o szczęściu w nieszczęściu. Jak nieoficjalnie ustaliliśmy kilka dni temu, gdyby Sandecja utrzymała się w II lidze to i tak mogłaby mieć spore kłopoty z uzyskaniem licencji. Temat nie istnieje, bo drużyna spadła do III ligi, gdzie wymogi są nieco inne, a i właściwość miejscowa komisji licencyjnej nie leży już bezpośrednio przy Polskim Związku Piłki Nożnej a we wskazanym przez PZPN wojewódzkim związku – w tym przypadku Małopolskim Związku Piłki Nożnej w Krakowie. To dla Sandecji szansa, choć centrala związku przygląda się sprawie nadzwyczaj mocno. Na terenie Stadionu Miejskiego w Nowym Sączu pojawiły się już kontenery. Mają służyć m.in. jako tymczasowe szatnie (w tym łazienki). Decyzję o tym, czy te infrastrukturalne działania zmieszczą się w wymogach dla III ligi podejmie właściwa komisja licencyjna. Poniżej dzisiejsze zdjęcia.
Czytaj także: Robert Ruchała zwyciężył w KSW! Kapitalny nokaut w 1. rundzie
Fot. Adrian Maraś