MFK Stará Ľubovňa wywalczył awans do słowackiej 3. ligi. W odniesieniu do hierarchii polskiego futbolu, będzie teraz grał na tym samym poziomie rozgrywkowym co Sandecja. Na Słowacji kluczową rolę w klubach pełnią ich prezydenci (prezesi). W Starej Lubovnii taką funkcję pełni doskonale znany sądeczanom Jano Fröhlich. To właśnie on dokonał zimą w klubie ważnych zmian. Sięgnął po Polaków, znanych sądeckiemu środowisku piłkarskiemu. Wywalczył z nimi awans i teraz chce powalczyć o kolejną promocję, tym razem na zaplecze słowackiej Ekstraklasy.
Jedną z ważniejszych (zimowych) decyzji Jano Fröhlicha było zatrudnienie trenera Piotra Kapusty, który wcześniej był szkoleniowcem muszyńskiego Popradu. W zimowej przerwie między rundami, MFK zajmował lokatę tuż za podium. Trener Kapusta poukładał zespół na tyle dobrze, że ten zakończył ligowe zmagania na 1. miejscu w tabeli. Klub został wzmocniony przez innych Polaków, którzy znacznie przyczynili się do awansu. Mowa o Tomaszu Bombie (przez 10 lat był kapitanem Popradu Muszyna), Szymonie Majeranie (wychowanek KS Tymbark, potem gracz Sandecji, Limanovii, Podhale Nowy Targ) oraz Szymonie Witku (Wisła Kraków, Limanovia, Wierchy Rabka-Zdrój).
Tomasz Bomba przyznaje w rozmowie z naszą redakcją, że słowacki klub jest odpowiednio poukładany a ambitne plany są w pełni uzasadnione. – Gdy zimą przychodziliśmy do MFK Stará Ľubovňa, zespół zajmował czwartą lokatę. Sześć pierwszych drużyn prezentowało bardzo wyrównany poziom. Zakończyliśmy rozgrywki na 1. miejscu. Plan jest taki, aby w rok, dwa, wywalczyć kolejny awans. Jano Fröhlich jest prezydentem klubu, przenosząc to na polskie warunki, sprawuje funkcję prezesa. Ma dużo kontaktów. Zamierzenia są ambitne. Klub ma sponsorów, funkcjonuje stabilnie, dobrze działa z miastem. Do dyspozycji są dwa boiska, hala, boisko sztuczne pełnowymiarowe oraz wiele innych udogodnień. Stadion będzie teraz przechodził renowację. Wokół obiektu pojawią się zadaszone trybuny – mówi Tomasz Bomba w rozmowie z DTS24.
Były zawodnik Popradu Muszyna przyznaje, że słowacki zespół wsparty Polakami już teraz mógłby walczyć o podium ligi, do której co dopiero awansował. – Zapowiada się ciekawy okres przygotowawczy. 5 lipca wznawiamy zajęcia. Planowane są wzmocnienia. Póki co, jest nas w MFK czterech, ale nie wykluczone, że dołączą do nas kolejni gracze z Polski. Przed nami duże wyzwania, będzie naprawdę ciekawie – dodaje Tomasz Bomba.
Słowacki projekt w Starej Lubovnii wart jest uwagi każdego kibica. Najbliższy sezon może obfitować w duże sukcesy z udziałem przedstawicieli sądeckiej piłki nożnej. Publikujemy tabelę, która przedstawia końcowy triumf podopiecznych trenera Piotra Kapusty. Poniżej także zdjęcia z awansu do słowackiej 3. ligi.
Czytaj także: Tłumy w Amfiteatrze. Skolim zdominował pierwszy dzień imienin Nowego Sącza [FOTORELACJA]