Kronika zdarzeń. Około godziny 6:30 w Stróżach doszło do pożaru komory silnika samochodu osobowego. Właściciel podjął próbę ugaszenia pojazdu, niestety bezskuteczną.
Na pomoc ruszyli strażacy z pobliskiej jednostki OSP Stróże oraz PSP w Nowym Sączu. Kiedy przybyli na miejsce, Ford w całości był objęty pożarem. Pojazd znajdował się na zatoczce autobusowej nieopodal remizy strażackiej.
– Samochodem podróżował tylko kierowca, nie odniósł żadnych obrażeń. Sam próbował ugasić pożar. Pojazd znajdował się poza drogą, nie powodował utrudnień w ruchu. Zabezpieczyliśmy miejsce zdarzenia i za pomocą jednego prądu wody ugasiliśmy pożar. Później strażacy usunęli z samochodu akumulator. Akcja trwała 70 minut. Prawdopodobną przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej – przekazał w rozmowie z naszą redakcją st. bryg. Paweł Motyka, Komendant Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu.