W niedzielne popołudnie ojciec z dwoma nastoletnimi synami wybrali się na rowerową wycieczkę w urokliwe okolice miejscowości Izby w gminie Uście Gorlickie. 48-letni mężczyzna nie zorientował się w porę, że zjechał na stronę słowacką. Zawrócił w kierunku Polski, ale miał pecha: okolicę patrolowali funkcjonariusze Straży Granicznej, którzy przyłapali cyklistów na nielegalnej eskapadzie. Pogranicznicy wezwali strażaków, aby tamci zmierzyli zatrzymanym turystom temperaturę. Ojciec nastolatków zapłacił mandat, po czym wraz z synami został skierowany na 14 – dniową kwarantannę.
– Funkcjonariusze podczas zabezpieczania granicy państwowej ujawnili w rejonie znaku granicznego I/251 trzech obywateli Polski. Ojciec wraz z dwoma nastoletnimi synami, podczas przejażdżki rowerowej, przekroczył granicę państwową wbrew przepisom. Cykliści nie posiadali przy sobie dokumentów, ich dane zostały ustalone na podstawie oświadczenia ustnego i potwierdzone w dostępnych bazach danych.W związku z zaistniałym zdarzeniem, w rejon miejscowości Izby zostali skierowani strażacy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Gorlicach, w celu przeprowadzenia kontroli sanitarnej turystom. Nie stwierdzono podwyższonej temperatury u żadnego z rowerzystów – relacjonuje Justyna Drożdż z referatu prasowego Karpackiego Oddziału Straży Granicznej. – Wobec opiekuna dzieci funkcjonariusze Straży Granicznej zastosowali sankcję karną w postaci mandatu karnego w kwocie 300 zł, za nielegalne przekroczenie granicy. Dane zatrzymanych osób zostały wprowadzone do elektronicznej ewidencji sanitarnej. Cykliści będą musieli odbyć obowiązkową 14-dniową kwarantannę domową.
Od początku tymczasowego przywrócenia kontroli granicznej, na małopolskim odcinku granicy państwowej ze Słowacją zatrzymano 30 osób, które przekroczyły granicę wbrew wprowadzonym zakazom.
Przygraniczne regiony Beskidu i Podhala mocno związane z rejonami po drugiej stronie granicy – głównie poprzez handel i turystykę są w czasie epidemii bardzo skrupulatnie pilnowane przez zobowiązanych do tego funkcjonariuszy Karpackiego Oddziału Straży Granicznej. Formalnie, jeśli turysta przejdzie, lub przejedzie rowerem choćby tylko metr na słowacką stronę, a mundurowi to zauważą – mają obowiązek skierować go na kwarantannę. Samorządowcy przygranicznych regionów po obu stronach granicy zwracają uwagę, że są to sytuacje absurdalne i apelują do rządu o przynajmniej częściowe zniesienie rygorów w przygranicznym małym ruchu turystycznym.
Kontrole graniczne zostały przedłużone do 12 czerwca 2020 roku, jest jednak możliwe, że na pieszą wycieczkę lub rowerową przejażdżkę transgranicznymi szlakami trzeba będzie poczekać jeszcze dłużej – jeśli obostrzenia ponownie zostaną przedłużone.
Po drugiej stronie granicy jest nieco lepiej – od 25 maja Słowacy mogą przekraczać granice na 48 godzin bez konieczności testów i późniejszej kwarantanny.
Przekraczanie granicy z Republiką Słowacji możliwe jest obecnie wyłącznie w dwóch miejscach. W województwie małopolskim jest to drogowe przejście Chyżne – Trstena, a w województwie podkarpackim Barwinek – Vysny Komarnik.
zdjęcia: http://www.karpacki.strazgraniczna.pl
https://www.dts24.pl/straz-graniczna-przypomina-piesza-i-rowerowa-wycieczka-na-slowacje-caly-czas-moze-skonczyc-sie-kwarantanna/